Na kołowrotek wzięlam końcówki z moich pierwszych farbowanek klik
To było BFL, więc przędzenie to sama przyjemność. Starałam się zrobić w miarę cienką nitkę
Zdjęcie robione w pochmurny dzień i kołowrotek wyszedł jakiś szary a ma ładny kolor drewna.
Przy navajo na początku zatrzymywałam kołowrotek, aby wyciągnąć pętelkę, ale pod koniec szło całkiem płynnie :)
Całe 28 g szczęścia :)
Miłego dnia :)
Jola
Cudne kolory niczym tęcza :)
OdpowiedzUsuńPoszłam "na całość" :)
Usuń