Okazało się, że to dla mnie bardzo trudny temat. To jest jedyna zapałka jaką znalazłam w domu! Na szczęście nikt u nas nie pali papierosów, sprzęt kuchenny "zapala się sam", a do opalania tasiemek i ewentualnie zapalania świeczek mam jakieś reklamowe zapalniczki. Chyba bym musiała iść do sklepu aby zrobić zdjęcie :)
Z zapałką pozuje Amelia Thimble, malutka BJD Dollfie.
To zdjęcie z dedykacją dla Rozellki - wcale nie jest taka mała :), nawet rączki ma "grubsze" :) od zapałki.
Ale i tak uważam, że lalki lepiej wyglądają bez zapałek :)
Miłego dnia :)
Jola
W pierwszej chwili myślałam, że to lalka na ciałku Heidi Ott, ale doczytałam, że to BJD.
OdpowiedzUsuńNaprawdę starałam się wymyślić nieskomplikowane i tanie w realizacji hasła :)
Sympatyczna lala!
Ja sama nie pomyślałam, że będę miała problem przy zapałkach :). Hasła są fajne tak samo jak cała zabawa :). Gratuluję pomysłu na mobilizację blogowiczek.
OdpowiedzUsuńZapałki są w sklepie, ale skąd wziąć zboże?
OdpowiedzUsuńAmelia jest prześliczna. bez dwóch zdań.
No właśnie, chyba będą potrzebne google i program graficzny :).
UsuńAmelia podobała mi się od dawna a na żywo okazała jeszcze bardziej urocza.