Etykiety

dolls (90) lalki (90) przędzenie (20) spinning (20) tkanie (10) weaving (10) diorama (6)

środa, 1 sierpnia 2012

Mam kołowrotek!!! Ale kapelusz też będzie :)

Nareszcie jest :). Dzięki Justynie - YarnAndArt też mam kołowrotek :). Jest śliczny, taki prawdziwy, a Justyna wszystko w nim wyregulowała, więc od razu mogłam siadać do przędzenia. Ślicznie Ci dziękuję :).





Pierwszą niteczkę przędłam sobie tak na próbę, jaka wyszła zobaczę dopiero jak zwinę w moteczek, ale i tak lepiej wygląda na szpulce niż pierwsza nitka uprzędzona na wrzecionie :).


Ponieważ w blogowej zabawie "Bardzo lalkowy sierpień" dzisiaj jest dzień kapeluszowy to mały bonus:

Małe damy z poprzedniego wpisu tafiły do "kapeluszowego raju" :)


Miłego dnia :)
Jola


10 komentarzy:

  1. O rety ile cudownych kapeluszy :) Dobrze, że moje dziewczyny tego nie widzą bo by mi spokoju nie dały ;D Gratuluję kołowrotka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :). Swoim dziewczynom najlepiej pokaż, jak w poprzednim wpisie biedne Blythe męczą się noszeniem tych kapeluszy, to już nie będą takich chciały :)

      Usuń
  2. Kołowrotek to dla ozdoby bym sobie u siebie postawiła. Taka piękna rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację. Jak patrzę na różne kołowrotki to ten jest wyjątkowo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo się Cieszę, że kołowrotek Ci się podoba. Oby Ci dobrze służył :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi się podoba :))). Lubię pracować na wrzecionie, ale przędzenie na takim tradycyjnym kołowrotku to jest po prostu mistyczne przeżycie, nawet dla kogoś kto nigdy nie przepadał za historią :).

      Usuń
  5. Hello from Spain: Congratulations to create hats. The reel is very original. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję sprawnego kołowrotka, mój kołowrotek wymaga porządnej renowacji, bo to z gatunku zabytkowych jest. Dostałam od kolezanki. Żal mi patrzeć jak stoi bezużytecznie.
    Pięknie Ci wychodzi przędza Jolu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bałam się właśnie, że trafię na taki, z którym sobie nie poradzę, bo wcześniej nawet nie widziałam na żywo kołowrotka. Na szczęście ten jest od doświadczonej prządki, która na nim kiedyś pracowała :).

      Usuń