Etykiety

dolls (90) lalki (90) przędzenie (20) spinning (20) tkanie (10) weaving (10) diorama (6)

środa, 23 listopada 2016

Ręcznie tkana ściereczka


Zaczęłam tkać na krośnie poziomym. Wcześniej zrobiłam dwa szaliki na krośnie typu Rigid Heddle i około dwudziestu krajek na tabliczkach, inkle loom i krosienku, ale pierwszy raz tkałam na dużym krośnie.

Pierwsza "prawdziwa" tkanina - ręcznie tkana ściereczka.

 

Dostałam kilka niepełnych szpulek lnu i bawełny. Wybrałam z nich różową bawełnę niemerceryzowaną na osnowę i niebieską na wątek, aby utkać ściereczkę do przykrywania chleba.
 
 


Nie miałam pojęcia jaki jest metraż nici, dlatego przewinęłam różową bawełnę na „parasolkę”. Było ponad 500 m, więc wystarczyło tylko na jedną ściereczkę.
Przed tarasem tak ślicznie zielono, bo tą ściereczkę tkałam latem  a dopiero teraz zebrałam się na wrzucenie zdjęć.

 
 
 
 
 
Jako snowadło służy mi moje inkle loom.
 
 
 
Chociaż wiem jak obliczyć wpi i epi to i tak zrobiłam próbkę, na podstawie której wybrałam płochę 80 nitek na 10 cm.

 
 
Osnowa już nawinięta, teraz przewlekam prawie 500 nitek przez struny nicielnic i przez grzebień.
 
 
 
W trakcie tkania. Wzorek - serduszka, jest słabo widoczny, pewnie przez mało kontrastowe kolory.
 
 
 


Ściereczka ma wymiary około  60 cm x70 cm, trochę nietypowe, ale takie wybrała Karolina, bo ściereczka jest dla niej i ma służyć do przykrywania chleba własnego wypieku.

 


Miłego dnia :)
Jola

niedziela, 13 listopada 2016

Moje krosna tkackie


Najnowszą formą rękodzieła, która mnie zainteresowała jest tkactwo. Pierwsze moje próby to były krajki tkane na tabliczkach. Jest to w sumie najtańszy sposób, aby sprawdzić czy tkanie się spodoba J. Wystarczą tabliczki wycięte z kart do gry, moje wycięłam z takich za 2,49 zł z Carrefour no i oczywiście wełna J. Osnowę przywiązuje się do ciężkiego mebla, kaloryfera albo klamki a z drugiej strony do swojego paska i można tkać. Co prawda taka pozycja mi nie odpowiadała, bo trzeba nachylać się nad tabliczkami a jednocześnie pas odsuwać do tyłu aby naciągnąć osnowę. Bolały mnie od tego plecy, dlatego, przywiązywałam osnowę z boku oparcia fotela na kółkach, siadałam na nim, przekładałam osnowę między lewym bokiem a łokciem i wtedy wygodnie i mi się tkało J. To naprawdę przyjemne zajęcie, kilka moich krajek tabliczkowych widać tu klik i tu klik

Oprócz tabliczek mam też krosna do tkania.

Najnowsze i największe to czteronicielnicowe Lillstina, o szerokości roboczej 90 cm. Krosno jest „składane”. Właściwie to myślałam, że ono się złoży do prostopadłościanu, ale tylko trochę je można zsunąć, tak o 25 cm. Można też zdjąć skrzynię z nicielnicami co jest bardzo wygodne przy naciąganiu osnowy. Mam je od czerwca 2016 i udało mi się na nim parę tkanin utkać, ale te dywaniki, które widać na zdjęciu tkała Karolina.

 


Także od czerwca 2016 r. mam krosno do pasków Glimakra. Jest rewelacyjne J. W porównaniu z Lillstiną jest takie malutkie, chociaż Lillstina też jest nieduża. Tkam na nim krajki metodą „pick-up”, jest do nich idealne. Jest wygodniejsze do tkania krajek niż bartko lub inkle loom, bo osnowę podnoszę i opuszczam naciskając stopami na pedały, ręce mam wolne do przekładania i dobijania wątku.

 

Tak wygląda krosno do pasków Glimakra przy "pełnowymiarowym" krośnie :). Jest naprawdę malutkie :). To duże, nie jest moje.

 

 
Inkle loom kupiłam w kwietniu 2016 r. Utkałam na nim kilka krajek metodą „pick-up”, ale po kupieniu krosna do pasków Glimakra, na którym teraz tkam krajki, inkle loom używam tylko do nawijania osnowy zamiast snowadła J. Planuję jednak, tkać na nim na tabliczkach.

 


Rok wcześniej kupiłam mniejsze inkle loom, ale było za delikatne i szybko się powyginało. Na szczęście zdążyłam się zachwycić takim krosnem i dlatego kupiłam to większe i masywniejsze.

 
 


Mam jeszcze krosno typu Rigid Heddle to znaczy, że jest ze sztywną nicielnico-płochą. Szerokość robocza to 60 cm. Utkałam na nim tylko dwa szaliki.

 
 

W tym roku kupiłam także krosno stołowe o szerokości roboczej 32,5 cm czyli idealne na szaliki. Takie krosno działa tak samo jak duże krosna podłogowe, tylko że nicielnice podnosi się ręcznie a nie naciskając pedały stopami. To jest niestety ich wada, szybciej można tkać na takich z pedałami. Utkałam na nim szalik w stylu saori - to taki free style dla tkanin :).



 
Jest jeszcze bartko dostosowane do wzorów wybieranych (pick-up). Łatwiej jest na nim wybierać wzory niż na bartku tradycyjnym.
 
 
 
Miłego dnia :)
Jola

czwartek, 10 listopada 2016

Koc tkany z czesanki


Na początku roku utkałam koc z czesanki. Rozmiar około 120 cm x 200 cm. Waga 3,60 kg.



Zainspirowała mnie dyskusja w Klubie Prządki na FB o kocach z czesanki robionych ściegiem dzianinowym.

Miałam chyba 8 kg czesanki w naturalnym kolorze, która u mnie leżała ponad 3 lata. Na to, że ją całą uprzędę, przestałam już liczyć, więc postanowiłam zrobić z niej taką dzianinę.

Zaczęłam od „próbki”, która miała być legowiskiem dla kotki.
Robiłam na drewnianych kijach od szczotki. Nabrałam 12 oczek, przerobiłam 24 rzędy plus zakończenie. Miało wymiary 50 cm x 70 cm i ważyło 1 kg. Było trochę sztywne, przy legowisku to nie przeszkadzało, ale przy kocu nie byłoby to zaletą.
Legowisko sprułam, bo takie kremowe szybko by straciło swoją urodę przy szarej kotce.
Ufarbowałam trochę czesanki i zrobiłam jej legowisko ściegiem szydełkowym. Tak samo zrobiłam dwie poduszki na krzesełka w pracowni.

Następną próbkę dziergałam na rękach, ta z kolei była zdecydowanie za luźna.

W końcu utkałam koc, a właściwie układałam czesankę na podłodze ściegiem tkackim. Miał około 120 cm x 200 cm, ważył około 3,60 kg. Był fajny, milutki i cieplutki, ale zajmował za dużo miejsca. Potrzebna by była osobna szafka. Po pół roku został rozpruty i przerobiony :).


 

Zaczęłam robić próbkę. Kłębek z tyłu waży chyba z 8kg. Zdjęcie wyjątkowo słabe, robione w nocy.

 
  
 
Próbka zrobiona na drewnianych kijach od szczotki. Nabrałam 12 oczek, przerobiłam 24 rzędy plus zakończenie. Miała wymiary 50 cm x 70 cm i ważyła 1 kg.



Koc trakcie pracy.
Arabella, jak chyba każdy kot, uwielbia wełnę, więc zawsze jest blisko. Na środku leży jedna z poduszek na krzesełko w pracowni. Zrobiona jest ściegiem szydełkowym.

 
 



Gotowy koc utkany z czesanki. Rozmiar około 120 cm x 200 cm. Waga 3,60 kg.

 
 

Po złożeniu koc zajmuje sporo miejsca.

 
 

Legowisko dla Arabelli zrobione z czesanki ściegiem szydełkowym.
 


Miłego dnia :)
Jola