Etykiety

dolls (90) lalki (90) przędzenie (20) spinning (20) tkanie (10) weaving (10) diorama (6)

sobota, 20 października 2012

Amelia Thimble and My Little Pony

Udało mi się kupić malutkiego kucyka pasującego skalą do Amelii. Aby było jeszcze bardziej różowo :) dołączyły dwa większe i książeczka o kucykach jako tło.
Sukieneczkę Amelii zrobiłam z wełny, którą przędłam na wrzecionie.


 
 
 
 
 
 
 
Różowego dnia :)
Jola
 
 

czwartek, 4 października 2012

„Prawdziwe” owieczki :)

Wreszcie i ja miałam szansę zacząć od podstaw :). Sama co prawda nie strzygłam, ale od właścicieli Wioski Indiańskiej Tatanka, o której już pisałyśmy,  dostałam runo prosto z owieczek. Ślicznie Wam dziękuję :).

Tak wyglądało po wyjęciu z worka.



Runo szaro-czarne, którego jest zdecydowanie więcej, jest z barana. Wełna jest gruba i sztywna, ale za to prawie bez zanieczyszczeń.

Taka mała kulka po prawej, jest z owieczki. Jest mięciutka ale niestety siedzi w niej chyba cała łąka.

Na początek oczyściłam i posegregowałam runo z barana. Poszło to całkiem szybko, bo pewnie na takiej sztywnej wełnie zanieczyszczenia nie były w stanie się utrzymać.



Z praniem też nie było problemów, więc mogłam zabrać się za czesanie i sprawdzić nowy prezent od Radka. Do wcześniej zrobionego grzebienia z gwoździ dorobił szczotkę. Teraz mogę czesać wełnę taką metodą  jak na filmie.
Wełna jest czarno-szara, tylko na zdjęciu wyszła jakaś granatowa. Grzebień przymocowałam do krzesełka. Aby się nie przewracało przy czesaniu, wystarczy, że nogą przytrzymam poprzeczkę znajdującą się na dole.



Uprzędłam trochę na próbę. Wygląda na bardzo gryzącą.
Nie mam pojęcia, czy będę w stanie coś z niej nosić. Na początek zrobię skarpetki i sprawdzę :).


 

Miłego dnia :)
Jola