Miałam sprzedawać bjd a nie kupować, ale jakoś łatwiej kupić lalkę niż przygotować inną do sprzedaży .
Poza tym nie potrafię się oprzeć maluszkom, a przy takim słodziaku jak Soso nie mam żadnych szans .
Dzięki przemiłej poprzedniej Właścicielce trafił do mnie Realpuki Soso z Fairyland i dodatkowo faceplate Tyni.
U mnie będzie dziewczynką Sisi.
Koperta duża, ale jakaś dziwnie mięciutka
Zagadka rozwiązana, dostałam cudne prezenty - czesankę wełnianą i jedwab - ślicznie dziękuję . Wspaniała niespodzianka, bo tak jak już pisałam mam teraz nowe hobby czyli przędzenie.
Czerwonego pudełka z Fairyland jeszcze nie miałam
Nareszcie są Soso i Tyni i następne prezenty. Uroczy ufilcowany ptaszek i ubranko. Sweterek ma tak małe oczka, że robiony był chyba na igłach. Sweterek, wydziergała mistrzyni, która ma bloga na pingerze Zuzankowo.
Miłego dnia :)
Jola
Hello from Spain: I love your gifts. Enjoy them. Keep in touch
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńLepiej śliczny skrzacik nie mógł trafić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystko :). Już się zadomowił :).
UsuńJak dobrze że do ciebie trafił, żal by ściskał jakby dostał się w niepowołane ręce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Soso marzył mi się od dawna i wreszcie go mam.
UsuńŚliczny : ) POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńP.S. Mieszka Pani w Łodzi, a na którym osiedlu ? Ja na Widzewie.. : DD
Dziękuję :), też mi się podoba.
Usuń