Kotek, czyli Appini MD z firmy SOOM mieszkał cały czas w pudełku, najpierw dlatego, że był niepomalowany a potem dlatego, że był za ładny :). Śmieszne, ale prawdziwe. Piękny makijaż i blush kocich elementów zrobiła Eff. Moim zdaniem (oczywiście każdy ma własny gust) był to najładniejszy dollf z naszych trzydziestu pięciu, a nawet ze wszystkich, które widziałam na żywo i w internecie.
Ponieważ szkoda mi go było, że marnuje się w szafce, został sprzedany, a za kasę jaką za niego otrzymałam kupiłam sobie nowe "zabawki" :), o których napiszę w następnym poście.
Fotki są jakie są, oczywiście nie oddają całej urody lalki.
A tu jeszcze dodatkowa "śpiąca" główka
Miłego dnia :)
Jola
Cudny kotek, a EFF jest mistrzynią! Mam nadzieję, kiedyś oddać do niej jakąś lalkę :)
OdpowiedzUsuń